Nie szło

Zgodnie z przewidywaniami Korkociągi.com nie miało w piątkowe późne popołudnie łatwej przeprawy. Walczący o ligowy byt gracze OREO postawili trudne warunki i ani o krok nie odstępowali swoich przeciwników. Przyniosło to wymierny skutek w 14 minucie, gdy po podaniu Damiana Grzelca, skutecznym strzałem z bliskiej odległości wykazał się Daniel Krokosz. Taki wynik utrzymał się przez całą pierwszą część spotkania.

Kluczowy fragment

Przez ponad pół godziny gry Korkociągi nie były w stanie sforsować bloku defensywnego "Żółtych". Sposobem okazał się wreszcie strzał z dalszej odległości. Futbolówkę przez kilka metrów prowadził Tomasz Gromadzki aż zdecydował się na niezwykle zaskakujący strzał "z dużego palca", który ugrzęzł niemal w okienku bramki przeciwnika. Dwie minuty później udało się wyjść na prowadzenie, gdy Tomasza Czopa na raty pokonał Wojciech Dębowski.

Niecodzienna seria

Formalnym gościom mecz udało się rozstrzygnąć w 46 minucie, kiedy po bardzo efektownej, koronkowej akcji, piłkę niemal do pustej bramki wbijał Gromadzki. Więcej trafień już nie uświadczyliśmy, dzięki czemu Korkociągi.com notują niezwykłą passę trzech z rzędu wygranych w stosunku 3:1. Poprzednio w takich rozmiarach pokonane zostały KS Augustyn oraz NZS UEK FC. Ci drudzy są jednak i tak sporym kłopotem, bo przed dwoma ostatnimi seriami mają punkt przewagi nad drużyną Jacka Gabrysia i na papierze są faworytami tych potyczek. Czy mistrzostwo jest jeszcze w zasięgu "Białych"?

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=9l83vn9PjAk

Link do galerii w "Zdjęcia Google"