Wreszcie odpaliło

Przez pierwsze fragmenty jedni i drudzy próbowali uzyskać kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. KS Augustyn co prawda nie prezentuje się wiosną tak dobrze jak przypuszczano, ale i tak nadal jest w stanie postraszyć każdego przeciwnika. Jego zapędy mocno stłumione zostały jednak w 10 i 12 minucie, Marcin Gajewski z Grzegorzem Wieczorkiem dali swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie. Dziesięć minut później ładne podanie Karola Skiby wykończył Jarosław Jaźwiecki, w 9. meczu w końcu notując swój pierwszy punkt w klasyfikacji kanadyjskiej, co nieco zaskakiwało patrząc na pozycję jego teamu.

Zdekoncentrowani, uśpieni

Po nieco ponad pół godzinie gry Skiba podwyższył na 4:0, więc sprawa trzech punktów klarowała się dość jasno. Kilkadziesiąt sekund później akcja Kamilów: Nowaka i Samołyka dała pierwsze trafienie Augustynowi. Kolejne minuty mijały spokojnie, ale w 41. do sieci strzelił Jakub Karpiński, a niebawem jego wyczyn skopiował Nowak i nagle zrobiło się 4:3, co słabiej grający UEK zaczęło stawiać w niewygodnej sytuacji.

Realizować cel

W ostatnim etapie starcia NZS poprawił grę w formacji defensywnej, nie dając się tak łatwo zaskakiwać zespołowi w fioletowych trykotach. Co więcej, rywalizację udało się "zamknąć" w końcówce, gdy Wieczorek podał do Skiby, a ten chwilę później miał na koncie dublet. Zrobiono więc kolejny krok do celu jakim jest mistrzostwo, ale nie można pozwolić sobie na dłuższe momenty dekoncentracji w pozostałych dwóch meczach. Goniące Korkociągi.com tylko czekają na potknięcie NZS UEK FC tym bardziej, że ograli ich w bezpośrednim meczu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=aZqq7mhBK2E 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"