AS Romy

AS Romy

Data:

07-06-2017 / 00:00

6 - 8

Sędzia:

-

Video:

Dobry mecz!

Starcie AS Romów z OREO śmiało można określić mianem najlepszego spotkania środowej serii gier. Obie ekipy stworzyły naprawdę bardzo interesujące widowisko, któremu nie brakowało praktycznie niczego. Dużo było szybkich akcji, bramkarskich interwencji oraz ładnych bramek, nie brakowało dramaturgii i emocjonującej końcówki. Jedni i drudzy zagrali z maksymalnym zaangażowaniem i nikt nie zamierzał odstawiać nogi. Oby więcej takich spotkań w FLS!

Długo bez goli

Patrząc na końcowy wynik aż trudno uwierzyć, że pierwsza bramka padła dopiero w 13. minucie. Nudno do tego momentu jednak nie było, a oba zespoły raz za razem stwarzały zagrożenie pod bramką rywala. Wynik otworzył Jacek Bik, jednak radość jego drużyny nie trwała długo, ponieważ po chwili do wyrównania doprowadził Andrzej Górski. Te dwie bramki były dopiero wstępem do tego co działo się w dalszej części meczu. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie i do samego końca nie było wiadomo, która ze stron wyjdzie zwycięsko z tego szalonego starcia. Ostatecznie lepsze o dwa gole okazało się OREO, dzięki czemu zespół ten wciąż zachowuje szanse na utrzymanie w Lidze C1.

Pojedynek snajperów

W rolach głównych wystąpili w tym spotkaniu najlepsi snajperzy obu ekip: Jacek Bik oraz Daniel Krokosz. Gra jednej i drugiej drużyny była w dużej mierze oparta właśnie na poczynaniach wspomnianej dwójki. Ich pojedynek strzelecki był doprawdy pasjonujący i choć zakończył się remisem, obaj strzelili po pięć bramek, to po końcowym gwizdku tak naprawdę cieszyć mógł się tylko Krokosz, ponieważ to jego zespół sięgnął po trzy "oczka".

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=s2K05xCvLdA 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!