DO PRZERWY … BEZ GOLI!

W ważnym dla kwestii miejsc w czołówce i pozostania na trzecim szczeblu rozgrywkowym spotkaniu w pierwszej połowie nie oglądaliśmy goli. Oba zespoły postawiły na uważną defensywną grę i do maksimum ograniczyły ofensywne ataki czekając na najmniejszy błąd rywala. Na pochwałę zasługują obaj bramkarze – dobra dyspozycja Hajduka i Antończyka sprawiła, że wciąż czekaliśmy na otwarcie wyniku i ciekawą walkę do końcowego gwizdka.

WYBORNY MECZ ADMACZYKA

Czapki z głów przed Bartoszem Adamczykiem! Doświadczony zawodnik Płaszowa w ostatnich tygodniach pozostaje w wybornej dyspozycji. W ostatniej kolejce zdobył on dwa gole przeciwko AS Romom. Teraz upolował hattricka – zapewniając swojej ekipie bezcenne trzy punkty. Gracz ten ma w swoim dorobku już 155 goli i ze 137 występami goni czołową czterdziestkę wszechczasów.

WYKORZYSTALI PREZENT

w ostatecznym rozrachunku pomimo gola Bartoszka zdobytego w końcówce Płaszów odnosi ważne w kwestii medalowych lokat zwycięstwo. Zawodnicy w szarych koszulkach nie dość, że dopisali do swojego konta pełną pulę, to jeszcze mogą cieszyć się z potknięcia (grających po nich na boisku nr 1) Sport Consulting Group. Tym samym, jeśli spadkowicz z Ligi B pokona w piątek Tygrysy Bronxu będzie już właściwie pewny lokaty „na pudle”. Z innymi problemami radzić sobie musi JogaBonito, która przegrywając po trzech triumfach z rzędu utrudnia sobie walkę o pozostanie na trzecim szczeblu rozgrywkowym.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=nXeDeGYGD-s

Link do galerii w "Zdjęcia Google"