Sędzia:
-
Video:
Bez taryfy ulgowej
Sytuacja w tabeli przed tym spotkaniem była jasna - Cybermachina w przypadku wygranej utrzymywała cztery punkty przewagi na kolejnymi zespołami i na kolejkę przed końcem była pewna brązowych medali, nie martwiąc się o wynik swojego ostatniego meczu z XXXIV. Nie było zatem mowy o taryfie ulgowej dla Piometu i gracze w ciemnych koszulkach, świadomi swojej szansy, zagrali z dużą determinacją od pierwszych minut meczu, wykazując się przy tym świetną skutecznością i po końcowym gwizdku arbitra mogli cieszyć się z największego sukces w swojej niedługiej historii.
Pod dyktando
Piomet rozpoczął to spotkanie w sześcioosobowym składzie, dopiero po około 10 minutach na mecz dotarli trzej zawodnicy, w tym bramkarz Dawid Zięba. Nim trójka spóźnionych graczy zdążyła się przebrać, rywal prowadził już 2:0 po dwóch bramkach, najlepszego na boisku, Piotra Górala. Mecz toczył się zatem pod dyktando Cybermachiny od samego początku i gracze Piometu, choć próbowali odpowiadać nielicznymi akcjami, nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanemu przeciwnikowi.
Kolejna krótka przygoda
Piomet zakończył dziś sezon i jest jasne, że zakończy wiosenne rozgrywki na ostatnim miejscu w tabeli. Wygląda na to, że ten zespół jest za mocny na Ligę B i za słaby na Ligę A, bo po raz kolejny jego przygoda z elitą potrwała tylko jedną kampanię. Mimo wszystko, Piomet nie musi wstydzić się swojej gry. Choć dorobek 5 punktów nie rzuca na kolana, to beniaminek potrafił urwać punkty TEB Edukacji i postraszyć kilku faworyzowanych rywali, nie będąc dla nich tylko tłem.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=dvqnEfAr9pc
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.