SKRUPULATNIE PODWYŻSZALI

Szukająca bezcennych w kwestii utrzymania punktów Katedra CMUJ od pierwszego gwizdka przejęła boiskową inicjatywę i stwarzała sobie szanse do objęcia prowadzenia. Zawodnicy w czarno-żółtych strojach jeszcze w pierwszej części gry wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które po zmianie stron systematycznie powiększali, udowadniając tym samym, że w pełni zasługują by w czwartkowy wieczór zgarnąć pełną pulę i tym samym opuścić strefę spadkową.

USTRZELIŁ HATTRICKA

Świetny mecz w barwach Katedry CMUJ rozegrał Filip Tatoń. Zawodnik ten w drugiej części spotkania w odstępie niespełna dziesięciu minut pokusił się o hattricka całkowicie rozstrzygając losy meczu. Na słowa pochwały zasługuje również Marcin Wróżek. Oprócz jednego zdobytego gola dwie asysty pozwoliły mu przekroczyć liczbę 40 asyst i dobrze rozpocząć kolejną "pięćdziesiątkę" FLSowych występów.

TRAFILI HONOROWO

Pomimo niekorzystnego rezultatu Black Hawks do końca walczyło o honorowe trafienie. Co warte odnotowania nieobecnego Dolana zastępował tego dnia między słupkami ... kapitan - Ryszard Kaleta. Ostatecznie, tuż przed kończącym zawody gwizdkiem "Jastrzębie" dopięły swego i pokonały Antosza poprawiając sobie chociaż trochę humory po wysokiej porażce. Nienajlepsza dyspozycja ostatnich tygodni i trzy porażki z rzędu sprawiły, że Black Hawks ma już tylko jedno "oczko" przewagi nad zagrożonym degradacją miejscem i aby pozostać w Lidze C musi wrócić na zwycięską ścieżkę.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=g18sBr_5Nwg

Link do galerii w "Zdjęcia Google"