ADGO

ADGO

Data:

02-06-2017 / 00:00

11 - 4

Sędzia:

-

Video:

Miłe złego początki

Początek spotkania nie zapowiadał nie tylko wysokiej wygranej Adgosklepu, ale w ogóle zwycięstwa graczy w granatowych koszulkach. "Hiszpanie" szybko bowiem wyszli na dwubramkowe prowadzenie, za sprawą goli Mateusza Ziółko. Jak się jednak okazało były to miłe złego początki dla Furii, bo Adgosklep nie załamał się takim obrotem spraw i jeszcze przed przerwą odrobił straty z nawiązką, schodząc na przerwę z prowadzeniem 4:2.

Powrót na wagę złota

Choć najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Michał Stypuła, autor 5 goli, to należy docenić grę Jakuba Grudnia. Nieobecny w starciu z Butchers zawodnik (pauza kartkowa) brał na siebie ciężar gry, potrafił się utrzymać przy piłce i w akcjach ofensywnych wiele zależało właśnie od niego. I to właśnie także dzięki niemu w drugiej połowie Adgosklep punktował Furię, a piłka raz po raz lądowała w bramce zastępującego Pastuchę i Brelę, Ptaśnika.

Tradycji stało się zadość

Dla Furii piątkowa porażką była czwartą w sezonie, a wszystkie zostały poniesione z zespołami z czołówki. "Hiszpanie" wygrali do tej pory 6 spotkań, ale zwycięstwa notowali tylko z zespołami znajdującymi się w tabeli za nimi. Złą więc informacją jest dla Furii fakt, że do końca sezonu rywalami będą ekipy z górnej części tabeli. Adgosklep z kolei odbudował się po dwóch porażkach z rzędu i zachował jeszcze szanse na wywalczenie medali. Aby cel zrealizować musi wygrać dwa ostatnie mecze z SoInteractive oraz Pustynnymi Lisami. Zapowiadają się nie lada emocje!

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=3OmkkXC_ntI

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!