MISTRZOWSKIE OTWARCIE

Kapitalnie piątkowe zmagania rozpoczął napastnik SkillsMed Bezpieczników Robert Piwowarczyk. Trzy gole zdobyte w pierwszych dziesięciu minutach pozwoliły zawodnikom w pomarańczowych koszulkach wierzyć w zdobycie pełnej puli. Pomimo, że bramki te przedzielił jeszcze dobrze prezentujący się w barwach Haft kompu ... Dariusz Piwowarczyk, to wypracowana przewaga i obraz meczu nie zanosił sensacyjnego rozstrzygnięcia.

UDANA GONITWA

Broni nie zamierzał składać jednak Haft komp, który ambitnie szukał szans do najpierw kontaktowego, a potem wyrównującego rezultat trafienia. Sztuka ta udała się jeszcze przed zmianą stron. Ostatnie pięć minut pierwszej części gry to wyborna gra ofensywna zamykającej stawkę drużyny, która udowodniła, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w kwestii walki o utrzymanie.

ROZSTRZYGNĘLI W KOŃCÓWCE

Konia z rzędem temu, kto spodziewał się takiego rozwoju boiskowych spraw! SkillsMed Bezpieczniki nie dość, że nie potrafiły powrócić do dobrej dyspozycji i po raz kolejny wyjść na prowadzenie, to jeszcze w ostatnich minutach straciły dwa gole, które całkowicie wydawały się rozstrzygać losy spotkania. Dzięki temu Haft komp dopisuje do swojego dorobku bezcenne punkty i opuszcza ostatnią lokatę. Na "pudle" pozostają wciąż dzisiejsi przegrani, jednak jeśli marzą o złotych medalach muszą wyczekiwać teraz potknięcia Amadeusa.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=GVEsxeV_0Gc

Link do galerii w "Zdjęcia Google"