WYRÓWNANY POCZĄTEK

Pierwszy kwadrans ważnej dla utrzymania w Lidze C1 potyczki zapowiadał niezwykle emocjonujące widowisko, w którym walka o pełną pulę toczyć się będzie do końcowego gwizdka. Jako pierwsza na prowadzenia wyszła Vittoria Kraków, za sprawą trafienia Polaka. Na gola tego odpowiedzieli co prawda Kamil Nowak i Juras, jednak wtedy wspomniany już najlepszy zawodnik spadkowicza z Ligi B pokonał Pasiuta po raz drugi, wyrównując rezultat rywalizacji.

ASYSTENT DOSKONAŁY

Ze świetnej strony pokazał się zawodnik KS Augustyn Jarosław Juras. Znany do tej pory przede wszystkim z wybornej skuteczności gracz "Fioletowych" wiosną pewnie podąża po tytuł najlepszego asystenta. W czwartkowy wieczór dorzucił on do swojego dorobku aż pięć asyst zdecydowanie uciekając najgroźniejszym rywalom. To właśnie jego podania okazywały się kluczowe przy wybornej strzeleckiej formie Kamila Nowaka i Judasza i sprawiły, że wygrana odniesiona została w tak imponujących rozmiarach.

ZDOMINOWALI RYWALA

O ile w pierwszej połowie obie ekipy pokazały się z dobrej strony i do kończącego gwizdka toczyły wyrównany bój, o tyle drugie dwadzieścia pięć minut przebiegało pod całkowite dyktando KS Augustyn. Strzelecki festiwal przerwał co prawda jeszcze na chwilę w końcówce Strzeboński, co nie zmieniło jednak trudnej sytuacji Vittorii Kraków. Ta po przegranej ma już tylko matematyczne szanse na pozostanie na trzecim szczeblu. Aby tego dokonać team w czarnych koszulkach nie może sobie pozwolić już na najmniejszy błąd.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=csJlJtnmJ2U

Link do galerii w "Zdjęcia Google"