Sędzia:
-
Video:
Mecz nie zachwycił
Spotkanie to nie porwało, a długimi fragmentami działo się niewiele ciekawego. Graczom obu ekip nie można rzecz jasna odmówić ambicji i zaangażowania, ale więcej na boisku było walki i niecelnych strzałów niż finezyjnych zagrań i szybkich akcji.
Dobry początek
Walczący o tytuł mistrzowski gracze Valposiano dobrze weszli ten mecz i już po pięciu minutach mogli się cieszyć z pierwszej bramki. Ich radość szybko zmącił jednak Karol Wykręt, który po niespełna minucie doprowadził do wyrównania. Kilka chwil później Magiera po raz drugi wyprowadził swój zespół na prowadzenie, ale i tym razem Grupa Partner zdołała szybko odpowiedzieć. W pierwszej połowie żadna ze stron nie zmieniła już wyniku, a rozstrzygnięcie losów rywalizacji miało nastąpić w drugiej części gry.
Wyszarpali wygraną
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. W 32. minucie po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie, za sprawą bramki Dziedzica, wyszła Grupa Partner. Tym razem do Valposiano musiało odrabiać straty. Po kilku minutach do wyrównania doprowadził, bardzo aktywny w tym meczu, Karol Kliś. Ten sam zawodnik miał spory udział przy bramce Daraża, która zdecydowała o losach tego spotkania. Dzięki piątej kolejnej wygranej Valposiano wróciło na fotel lidera Ligi B2.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=mIPgQqJ-0co
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.