Zrobili swoje

Zgodnie z przedmeczową zapowiedzią, Zabankuj.pl sięgnęło w meczu z Bokką po komplet punktów i w dalszym ciągu liczy się w walce o medale. Gracze w białych koszulkach najwyraźniej na dobre zapomnieli o porażkach ze Sław-Montem oraz Valposiano i po raz kolejny już w tym sezonie zaprezentowali się z niezłej strony. Z kolei ich rywale pozostają rzecz jasna w strefie spadkowej, ale ich sytuacja nie jest beznadziejna, ponieważ do bezpiecznej lokaty tracą zaledwie jeden punkt.

Najważniejsza defensywa

Ekipa Zabankuj.pl przystąpiła do tego spotkania mocno skoncentrowana, a za najważniejszy cel obrała sobie dobrą postawę w defensywie. Zwłaszcza w pierwszej połowie formacja ta spisywała się bez zarzutu, a rywalom rzadko kiedy udawało się stworzyć zagrożenie pod bramką Chochołka. Dodatkowo Zabankuj dołożyło zabójczą skuteczność w ataku, zamieniając na bramki większość stworzonych przez siebie okazji. Prawdziwe "wejście smoka" zanotował wchodzący z ławki rezerwowych Tomasz Stachniak, który w ciągu zaledwie kilku minut od pojawienia się na boisku miał udział przy trzech bramkach dla swojej drużyny oraz trafił w słupek po ładnym uderzeniu z dystansu. W głównej mierze właśnie dzięki jego postawie, Zabankuj.pl prowadziło po pierwszych 25 minutach 4:0.

Wynik mylący

Po zmianie stron Zabankuj.pl skrupulatnie podwyższało prowadzenie, ale absolutnie nie można powiedzieć, że ten mecz był spacerkiem. Co prawda wynik może wskazywać na to, że trzy punkty przyszły w sposób łatwy i przyjemny, ale wcale tak nie było. W drugiej połowie Bocca.com.pl stworzyła sobie bardzo dużo dobrych okazji strzeleckich, ale udało się wykorzystać tylko jedną z nich, w dodatku w samej końcówce meczu. Wcześniej piłka kilkukrotnie zatrzymywała się na obramowaniu bramki Zabankuj, a w jednej sytuacji Chochołek, w sobie tylko znany sposób, wybronił "sam na sam" z jednym z rywali. Swoją postawą na boisku zawodnicy Bokki zasłużyli na słowa uznania.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=lziuVMB7GAM

Link do galerii w "Zdjęcia Google"