GODNI SIEBIE

Przez niemal całe spotkanie żadna z drużyn nie uzyskała wyraźnej przewagi, a wynik spotkanie oscylował w granicach remisu. Do 41 minuty spotkania to gracze Porty byli na jednobramkowym prowadzeniu, a ich momentami ustabilizowana gra defensywna dawała nadzieję na kolejne punkty w sezonie

SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU

W 34 minucie spotkania miała miejsce dość nieprzyjemna sytuacja dla goalkeepera Porty Kraków - Damiana Knapa. Wtedy to po jego kapitalnej interwencji, ucierpiała jego ręka i jak się chwilę później okazało, był to dla niego koniec zawodów. W roli gracza zastępującego nominalnego bramkarza z konieczności wcielił się Radosław Myca, który pełnił swoją rolę do końcowego gwizdka sędziego

NA JEDNĄ KARTĘ

Po w/w sytuacji ekipa UEFA Mafii postanowiła śmielej zaatakować i postawić wszystko na jedną kartę. Taka postawa bardzo szybko przyniosła efekt i zaledwie w przeciągu dwóch minut UEFA nie dość, że stratę odrobiła, to po chwili dzięki trafieniu Czarneckiego wyszła na prowadzenie, którego gracze w białych koszulkach nie oddali już do końcowego gwizdka sędziego.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=chUNaYYsdnw

Link do galerii w "Zdjęcia Google"