DOBRE ZŁEGO POCZĄTKI

Zamykająca ligową stawkę drużyna BKS Team nieoczekiwanie dobrze rozpoczęła czwartkowe spotkanie całkowicie zaskakując doświadczony i walczący o utrzymanie Lift-Med. Trafienie Grzegorza Musiała zdobyte już na początku meczu dawało beniaminkowi spore nadzieję na przełamanie i pozostanie w walce o grę jesienią na drugim szczeblu rozgrywkowym.

STRZELECKI POJEDYNEK

Ofensywny pojedynek urządzili sobie dwaj gracze Lift-Medu: Michał Skowronek i Marcin Niezabitowski. Obaj Panowie raz po raz nękali defensywę rywala i swój występ solidarnie okrasili hattrickiem. Ich trafienia zdobyte w końcówce całkowicie wyjaśniły kto tego dnia zgarnie bezcenną punktową zdobycz. O sporym pechu może mówić Skowronek. W swoim jubileuszowym występie (50) trafił on do siatki po raz 99 i do dołączenia do klubu 100 brakuje mu już naprawdę niewiele.

ODMIENNE HUMORY

Ostatecznie Lift-Med pewnie pokonuje swojego rywala i odnosi bezcenne zwycięstwo. Dzięki niemu "Medycy" opuścili strefę spadkową i rozsiedli się na pierwszej bezpiecznej lokacie ze skromną jednopunktową zaliczką. Dzięki temu team Juszczyka może do zbliżającej się potyczki o utrzymanie z Bocca.com.pl podchodzić z minimalnym marginesem błędu. BKS Team przegrywając do maksimum skomplikował sobie kwestię utrzymania i jeśli radykalnie nie zmieni swojej gry jesienią powróci na trzeci szczebel rozgrywkowy.

VIDEO

 http://www.youtube.com/watch?v=Q8iWL1_JxB0

Link do galerii w "Zdjęcia Google"