16 minut

Dokładnie tyle czasu potrzebowała Bruta, aby ustawić sobie mecz. W tym okresie liderzy Ligi D3 zdołali strzelić cztery bramki, kolejne dwa trafienia niezawodnego w tym sezonie Zamojdzika, na co rywale odpowiedzieli tylko jedną. Tak dobry początek zwiastował kolejne łatwe zwycięstwo.

Nie poddali się

Zawodnicy GSBK wcale jednak nie zamierzali wystawiać białej flagi. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę udało im się odrobić część strat. Po zmianie stron ruszyli do zdecydowanych ataków, przejmując momentami inicjatywę na boisku. GSBK grało znacznie lepiej niż przed przerwą, atakowało z dużą częstotliwością, lecz z licznych prób niewiele wynikało. Na domiar złego w 44. minucie Bruta ponownie odskoczyła na dystans trzech bramek i zdobycie punktów zdawało się być nierealne.

Ten jeden gol…

W końcowych fragmentach spotkania GSBK strzeliło jeszcze dwa gole, ale na odrobienie całości strat zabrakło już czasu. Warto w tym miejscu powiedzieć, że była to dla tego zespołu była to już czwarta porażka w trwającym sezonie różnicą zaledwie jednej bramki, w tym druga poniesiona w stosunku 4:5.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=B23tOXuDvaU

Link do galerii w "Zdjęcia Google"