KOMPLIKUJĄCY GOL DO SZATNI

Walczący o wymarzone przełamanie ZP Tartak w pierwszej części gry wykazał się dużo większą skutecznością, która zapewnić miała bezcenne trzy punkty. Najpierw ciekawy i obfitujący w sytuacje bramkowe pierwszy kwadrans "skwitował" golem Bartosz Wilczyński. Później w sporych tarapatach znalazł się walczący o wyrównanie Heineken HGSS. "Piwosze" musieli sobie radzić z grą w osłabieniu po żółtej kartce dla Stawiarza. O ile ten czas przetrwali, o tyle tuż przed kończącym premierową odsłonę gwizdkiem sposób na pokonanie Mariniego znalazł Sroka, zapewniając swojej ekipie ogromny boiskowy margines błędu.

AMBTINIE WALCZYLI

Kiedy po zmianie stron kolejną bramkę zdobył wspomniany już wyżej Wilczyński wydawało się, że następne trafienia dla niżej notowanego ZP Tartak są tylko kwestia czasu. W ostatnim kwadransie gry z dobrej strony pokazał się jednak Heinken HGSS, który rzucając się w ambitny pościg marzył o walce o chociażby punkt. Dwa gole Norberta Gałki i trafienie Palucha zniwelowały tylko rozmiary porażki, a zdobyta przez rywala w ostatnich sekundach bramka Solarza całkowicie rozstrzygnęła, kto tego dnia pokusi się o zgarnięcie pełnej puli.

JEDNI ... W SZCZĘŚĆIU - DRUDZY W SMUTKU!

Ostatecznie to ZP Tartak odnosi pewne i przekonujące zwycięstwo, które z pewnością pozwala z nadziejami wyglądać kolejnych spotkań. Zawodnicy Ci przerwali bowiem serię pięciu porażek z rzędu i powrócili na właściwą drogę po prawie dwóch miesiącach oczekiwania. Gracze w żółto-czarnych strojach pozostają jednak wciąż w dolnych rejonach klasyfikacji i jeśli marzą jeszcze o awansie do czołówki muszą podtrzymać dobrą passę. Ze sporymi problemami poradzić sobie musi Heineken HGSS. "Piwosze" przegrywają po raz drugi z rzędu, a w ostatnich czterech meczach zdobyli tylko trzy punkty, z hukiem spadając z ligowego podium. Czy jeszcze włączą się do walki o medale?

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=8_ourgmX59Q

Link do galerii w "Zdjęcia Google"