ZSK '97

ZSK '97

Data:

17-05-2017 / 00:00

2 - 3

Sędzia:

-

Video:

Piękne otwarcie

Temperatura tego spotkania od pierwszego gwizdka była bardzo wysoka, ale nie ma co się dziwić. Wszak wkraczamy powoli w decydujący moment sezonu i każda strata punktów, zwłaszcza w meczach z innymi ekipami z czołówki, może mieć poważne konsekwencje. W spotkaniu ZSK z Pustynnymi Lisami długo trwało wzajemne badanie się obu ekip, chociaż trzeba przyznać, że inicjatywa należała do Pustynnych Lisów, które stwarzały dużo zagrożenia pod bramką ZSK. Wynik, dopiero w 17. minucie, otworzył cudownym strzałem w okienko Tomasz Florek. Korzystnego wyniku Lisom nie udało się jednak dowieźć do przerwy, a bramkę wyrównującą zdobył Konrad Kawaler.

Poszli za ciosem

Gracze ZSK'97 wykorzystali dobry okres w swojej grze i kilka chwil po wznowieniu gry wyszli na prowadzenie. Stracone w krótkim odstępie czasu dwie bramki nie załamały jednak Pustynnych Lisów, które ponownie ruszyły do ataku. Długo nie udawało się im zdobyć bramki, ponieważ popisową partię między słupkami ZSK rozgrywał Krzysztof Kozieł. Na dziesięć minut przed końcem wyrównał jednak Dominik Juszczak, któremu przytomnie w polu karnym zagrał Mateusz Świeboda. Tuż przed końcowym gwizdkiem arcyważną bramkę, po indywidualnej akcji, zdobył Karol Dudzik. Jak się można spodziewać w szeregach Pustynnych Lisów zapanowała nieopisana radość.

Wiemy, że...nic nie wiemy

Ekipa ZSK była ostatnim niepokonanym zespołem w Lidze C3. Ewentualna wygrana nad Lisami sprawiłaby, że jej przewaga nad peletonem zwiększyła by się aż do czterech punktów i ustawiłaby ją w komfortowej sytuacji przed kluczową częścią sezonu. Pustynne Lisy pokusiły się jednak o sprawienie niespodzianki, dzięki której wyścig o tytuł mistrzowski nabierze rumieńców, a ostatnie kolejki zapowiadają się niezwykle emocjonująco.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=AxVSX0t8CtQ 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!