RAZIŁA NIESKUTECZNOŚĆ

W kluczowym dla kwestii walki o utrzymanie spotkaniu pierwszy kwadrans gry nie przyniósł zmiany rezultatu, a obie drużyny pomimo kilku fenomenalnych okazji, nie potrafiły pokonać bramkarza rywala. Skuteczną niemoc przerwał dopiero nieoceniony kapitan Maciej Kopeć. Po faulu Garbacza na Dominiku Labziku zawodnik ten pewnie wyegzekwował rzut karny wyprowadzając doświadczoną ekipę na skromne prowadzenie.

GOL DO SZATNI

Kiedy wydawało się, że rezultat spotkania do przerwy nie ulegnie już zmianie i AKS Kabaret uda się na zasłużony odpoczynek z jednobramkową zaliczką, o tym, że w piłkę grać potrafi przypomniał po raz drugi tego dnia Dominik Labzik. Gracz ten po świetnie rozegranej kontrze i podaniu Migdała, co prawda za pierwszym razem musiał jeszcze uznać wyższość Garbacza, ale przy dobitce nie dał mu żadnych szans podwyższając wynik.

ZASŁUŻONE ZWYCIĘSTWO

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i boiskowe wydarzenia przebiegały pod dyktando "Kabareciarzy". Na kolejne gole musieliśmy czekać aż dwadzieścia minut, kiedy to na dalekie wybicie zdecydował się Handzlik. Uderzona przez niego futbolówka ku zdziwieniu golkipera Contel Teamu trafiła w poprzeczkę, a potem wylądowała pod nogami niepilnowanego Labzika, który dopełnił formalności. W końcówce rezultat ustalił Migdał, potwierdzając, że to team Kopcia zgarnie pełną pulę, która zapewnia sporą, czteropunktową zaliczkę nad strefą spadkową i daje nadzieję na wywalczenie upragnionego utrzymania.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=SvJ0iV0ZDuo

Link do galerii w "Zdjęcia Google"