Po chwilę oddechu

Obydwie drużyny w przed tą kolejką zajmowały miejsca w strefie spadkowej swojej ligi. W związku z tym, trudno było wskazać faworyta, a mecz był typowym spotkaniem o "sześć punktów". Początek spotkania nie zachwycał poziomem, obydwie ekipy czuły presję związaną ze stawką spotkania i bały się otworzyć.

Senne tempo

Pierwsza połowa meczu nie była toczona w najwyższym tempie. Brakowało dokładności w strzałach i podaniach a ataki opierały się głównie na indywidualnych zrywach. Prowadzenie dla Relaksmisji uzyskał Rafał Zawadzki, a przed przerwą wyrównał Wróżek. Mimo lepszych sytuacji Relaksmisja nie potrafiła strzelić więcej bramek, dlatego po pierwszej połowie był remis 1:1

Kluczowa minuta

Tuż po przerwie prowadzenie dla Relaksmisji uzyskał Krzysztof Jurek, jednak kluczowa dla przebiegu spotkania była dopiero 49. minuta, w której to gracze w czerwono-niebieskich koszulkach zdobyli dwie bramki. Po bliźniaczych, zakończonych strzałem do pustej bramki akcjach, sprawa zdobycia trzech punktów została praktycznie przesądzona i Relaksmisja do końca meczu nie oddała prowadzenia.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=R9vduYDzcjI 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"