Weldbud

Weldbud

Data:

18-05-2017 / 00:00

5 - 6

Sędzia:

-

Video:

Niespodzianka

Porażkę Weldbudu z Doitbetter.pl trudno było postrzegać za wpadkę, gdyż liderowi nie postawił się w tym sezonie jeszcze żaden rywal. Zatem wydawało się, że zespół Marka Rapacza z niżej notowaną Portą powinien sobie poradzić, zwłaszcza, że beniaminek przegrał dwa ostatnie spotkania i spadł do strefy spadkowej. Tymczasem, w czwartkowy wieczór doszło do niemałej niespodzianki i Weldbud przegrał drugi mecz z rzędu, tracąc tym samym miejsce na podium Ligi B1.

Wyrównany bój

Pierwsza połowa miała wyrównany przebieg, a efektem gry cios za cios był remis 3:3 do przerwy. Żadnej z drużyn nie udało się wyjść na wyższe niż jednobramkowe prowadzenie, więc, przed druga odsłoną spotkania, wynik pozostawał sprawą otwartą. Gdy po przerwie na bramkę Piotra Łędzkiego, natychmiast odpowiedział Karol Mik stało się jasne, że emocji nie będzie brakować o ostatnich minut.

Dowieźli prowadzenie

Dzięki bramkom Macieja Koranowicza i Łukasza Światłonia Porta objęła w końcu dwubramkowe prowadzenie i przy tak wyrównanym obrazie gry, można powiedzieć, że był to kluczowy moment meczu. Weldbud nie złożył jednak broni i dzięki skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Marka Rapacza ponownie złapał kontakt ze swoim rywalem. Gracze w żółtych koszulkach zagrali jednak mądrze w końcówce, starając się przytrzymać piłkę z dala od własnego pola karnego i nie pozwolili się już więcej zaskoczyć ofensywie przeciwnika, dzięki czemu sięgnęli po zwycięstwo, pozwalające uciec im ze strefy spadkowej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=oHwGlOLQQPw 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!