RZĄDZIŁA OFENSYWA

Mecze drużyny Home Broker są gwarancją dużej ilości bramek. Nie inaczej było we wczorajszym spotkaniu, w którym to zawodnicy grający na niebiesko nie mieli nic do powiedzenia z świetnie dysponowaną tego dnia ekipą Nafty Kraków. Pierwsza odsłona gry nie zwiastowała takiego pogromu. Nafta co prawda prowadziła różnicą czterech bramek, ale mecz nadal posiadał status "otwartego".

BEZ RECEPTY

Wszystko, co złe dla Home Broker zaczęło się po przerwie. Aż 12 goli straconych w drugiej połowie nie mogło zostać nie zauważone. Błąd za błędem w defensywie, do tego w wielu przypadkach bardzo powolny powrót do defensywy nie pomagał. Największym natomiast problemem Home Broker był tego dnia Paweł Słonina, który na przełomie niemal całego spotkania był zawodnikiem, z którym w żaden sposób nie mogli sobie poradzić defensorzy rywali.

GORĄCO

Wczorajsza porażka znacznie skomplikowała sytuację podopiecznym Jakuba Dobosza.W wysokich rozmiarach przegrane spotkanie z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie nie może napawać optymizmem i mimo, że terminarz Home Broker do najgorszych nie należy to o pozostanie na najwyższym szczeblu będzie niezwykle ciężko. Nafta natomiast zrobiła milowy krok ku pozostaniu w elicie

VIDEO

 http://www.youtube.com/watch?v=RH2tU58WdAA

Link do galerii w "Zdjęcia Google"