Sędzia:
-
Video:
Z kłopotami
Gracze Jaglacci byli przed pierwszy gwizdkiem zdecydowanym faworytem tej rywalizacji, jednak wygrana przyszła im z wielkim trudem. Już pierwsze minuty pokazały, że nie będzie to spacerek, a zawodnicy Galaktikos wyciągnęli właściwe wnioski po wysokiej porażce w poprzedniej kolejce z Galeco Team i tym razem zagrali już zdecydowanie lepiej. Mimo porażki należą im się słowa uznania, ponieważ okazali się przeszkodą trudną do sforsowania.
Rajd Hodurka
W 34. minucie spotkania z bardzo dobrej strony pokazał się Matusz Hodurek, który przejął piłkę w okolicach własnego pola karnego i pognał z nią co sił w kierunku bramki rywali. Po drodze wygrał pojedynek z Kamilem Skórzyńskim i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Jaglacci. Dzięki temu trafieniu zespół Galaktikos wyszedł na prowadzenie i mógł mieć w tym momencie nadzieję na końcowy triumf.
Udany finisz
Żadna niespodzianka nie miała jednak miejsca. Wszystko dzięki skutecznej pogoni drużyny Jaglacci, która w samej końcówce spotkania, za sprawą duetu Cienki-Wilczyński, strzeliła dwa gole i odwróciła losy meczu. Wywalczenie trzech punktów jest tym cenniejsze, ponieważ niespodziewanie potknęła się drużyna Galeco Team i strata Jaglacci Tinderwolves do lidera to aktualnie zaledwie jeden punkt.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=63TcrP4pskM