BŁYSKAWICZNA ODPOWIEDŹ

Początek spotkania należał do bardziej doświadczonej na FLSowych boiskach drużyny GSBK, która zgodnie z przewidywaniami wyszła na szybkie prowadzenie. Futbolówkę po świetnym podaniu Sajdaka do siatki przeciwnika skierował Michał Topolski dając zawodnikom w pomarańczowo-białych strojach spore szanse na zgarnięcie pełnej puli. Z takim stanem rzeczy nie chciało się pogodzić Osiedle Fi. Niespełna sześćdziesiąt sekund później bramkę wyrównującą zdobył Zima "wskrzeszając" tym samym w szeregach wiosennego debiutanta nadzieję na premierowy punkt.

SKRUPULATNIE PODWYŻSZALI

Pomimo ambitnej postawy Osiedla Fi w raz z upływającym czasem co raz większą przewagą legitymowało się GSBK. Problemem też mogła być kontuzja pełniącego rolę golkipera - Łukasza Lisa. Co prawda po tym, jak przez pewien fragment meczu zastępował go Madlewski, wrócił między słupki, to nie może zaliczyć swojego występu do udanych, bo raz po raz zmuszany był do wyciągania futbolówki z siatki po ofensywnych atakach rywala.

WCIĄŻ CZEKAJĄ..

Ostatecznie GSBK odnotowuje pewne i przekonujące zwycięstwo, które pozwala poprawić sobie humory po wysokiej porażce z Sensusmed Canarinhos i poważnie włączyć się do walki o bezcenną piątą lokatę. W zupełnie innych nastrojach boisko opuszcza Osiedle Fi. Wiosenny debiutant przegrywa po raz siódmy z rzędu i wciąż pozostaje z zerowym dorobkiem. Co gorsze, to już czwarta "dwucyfrówka" po stronie strat zawodników w białych koszulkach, a dodając do tego tylko dziewięć strzelonych goli ciężko szukać nadziei na poprawę zajmowanej lokaty.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=0mqOlaiBMHk

Link do galerii w "Zdjęcia Google"