Sędzia:
-
Video:
Trudny początek
Nie było żadnych wątpliwości kto był faworytem spotkania, dlatego też od początku meczu spodziewano się bramek ze strony zespołu Addent. Korzystnie pokazali się jednak zawodnicy Drużyny A, w szczególności bramkarz, który kilkukrotnie uratował swój zespół świetnymi interwencjami. Szkoda, że poziomem nie dostosowali się do niego zawodnicy z pola, którzy gdyby wykorzystali na początku meczu stworzone przez siebie sytuację mogliby myśleć o postraszeniu faworyta.
Kluczowe wejście
Długo utrzymywał się wynik remisowy i dopiero wejście Dawida Smbatyana odmieniło mecz. Chwile po zameldowaniu się na boisku wyprowadził swój zespół na prowadzenie a także zdecydowanie rozruszał ofensywę Addentu. Dzięki wyjściu zdobyciu przewagi w końcu złapali więcej luzu i zaprezentowali futbol który wszyscy oczekiwali od nich przed meczem.
Im dalej, tym coraz gorzej
Po dobrych pierwszych minutach z „niebieskich” wraz z traconymi kolejnymi golami uciekało powietrze. Długo dzielnie walczyli i na pewno nie można odmówić im ambicji, jednak tego dnia mieli po prostu przeciwnika zdecydowanie lepszego od siebie. W drugiej części Addent wykonał egzekucje, której przewodzili Nawrocki i Smbatyan zdobywając razem 10 bramek.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=eEktWcoTs2k
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.