Sędzia:

-

Video:

Spory awans

Płaszów od kilku kolejek utrzymuje wysoką dyspozycję. Wygrana z Vittorią jest czwartym kolejnym zwycięstwem tej drużyny i już szóstym meczem bez porażki z rzędu. Osiąganie tak dobrych rezultatów sprawiło, że Płaszów jest na dzień dzisiejszy wiceliderem Ligi C1, z taką samą liczbą punktów jak Sport Consulting Group. Jak tak dalej pójdzie to Płaszów będzie wkrótce jednym z głównych kandydatów do medalu i powrotu na wyższy szczebel rozgrywkowy. Niemal na drugim biegunie tabeli znajduje się Vittoria, która przegrała czwarty mecz w sezonie i pozostaje w strefie spadkowej. Jej strata do bezpiecznej lokaty wynosi już pięć punktów.

Kluczem defensywa

Sukces Płaszowa nie byłby możliwy, gdyby nie bardzo zdyscyplinowana gra tej drużyny w defensywie. Dobrze grający obrońcy Płaszowa nie przebierali w środkach, aby tylko powstrzymać atakujących rywali. Swoje dołożył tradycyjnie Arkadiusz Hajduk, który zanotował kilka dobrych interwencji i był jak zwykle pewnym punktem zespołu. To wszystko sprawiło, że Płaszów nie stracił bramki po raz pierwszy od... 25 maja 2015 roku.

Nieskuteczni

Choć okazji do strzelenia gola z obu stron nie było wiele, to jednak w meczu powinno paść więcej bramek. Jednym i drugich zawodziła jednak w decydujących momentach skuteczność. Vittorianom brakowało egzekutora, który wykańczał by stwarzane okazje, natomiast w ekipie Płaszowa Krystianowi Stachowi w kilku przypadkach do szczęścia zabrakło odrobiny precyzji.

VIDEO

 http://www.youtube.com/watch?v=MK2i92TqD8E&feature=youtu.be

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!