Sędzia:
-
Video:
Dla koneserów
Obie drużyny zdawały sobie sprawę, że zwycięzca tego spotkania zakończy ósmy tydzień rozgrywek w fotelu lidera, więc jedni i drudzy grali od pierwszych minut bardzo uważnie, starając się przede wszystkim nie popełnić błędu. W pierwszej połowie mecz mógł być ucztą dla koneserów taktyki, bo sytuacji bramkowych nie było zbyt wiele. Jedyny gol przed przerwą padł po stałym fragmencie gry, a konkretnie po uderzeniu Krzysztofa Kozieła z rzutu wolnego. Były gracz Rafisu i Olipry debiutował w barwach GEO-ZENIT-u i swój pierwszy mecz okrasił bardzo ważnym trafieniem.
Nieudane próby
Jeśli graczom Cybermachiny udawało się przedostać pod bramkę rywala to brakowało im skuteczności, a Jakub Wałach nie dawał się pokonać. Przeciwko tak dobrze zorganizowanej ekipie, jaką jest GEO-ZENIT trudno stworzyć wiele bramkowych sytuacji, więc niewykorzystanie nielicznych okazji kończy się najczęściej stratą punktów. Zespół Krzysztofa Chlebdy po skutecznej kontrze, wykończonej przez Piotra Marka podwyższył prowadzenie w 37 minucie, stawiając przeciwników w bardzo trudnym położeniu. Cybermachina walczyła do końca o choćby honorową bramkę, ale nawet grając cztery razy w liczebnej przewadze nie udało jej się przebić przez zasieki rywala.
Wysoko zawieszona poprzeczka
Mecz z Cybermachiną był najtrudniejszym z dotychczasowych pojedynków GEO-ZENIT-u w tym sezonie, ale ostatecznie udało się sięgnąć po kolejny komplet punktów. Lider powiększył zatem przewagę nad swoim piątkowym rywalem do 6 punktów, jednocześnie nadal patrząc z góry na pozostałych rywali. Cybermachina wciąż pozostaje w walce o medale, choć terminarz w drugiej części sezonu zespół ten ma bardzo trudny.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Xegll4xZpDc
Cybermachina G. Pub
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
10 | |
7 | |
9 | |
- | |
3 | |
- |