Sędzia:
-
Video:
Załamanie
Amber chciało wywiązać się z roli faworyta i utwierdzić swoją pozycję jako przewodzącego grupie pościgowej za prowadzącą czwórką. Na początku zawodów obie drużyny zaskoczyły golkiperów po razie (Adam Śmigacz - Daniel Chylaszek) po czym ekipę w czarnych strojach złapał wielki kryzys. Home Broker bezlitośnie zaczęło karcić swojego rywala, systematycznie trafiając do siatki.
Nieskuteczność
Trudno oczekiwać było fajerwerków po stronie "Czarnych" skoro nawet jeśli tworzyli oni niezłe szanse, to na bakier było z wykończeniem akcji, w czym skutecznie przeszkadzał dobrze dysponowany bramkarz. Drugą bramkę - tak swoją jak i zespołu - Śmigacz zdobył dopiero w 35 minucie, gdy HB miało ich na koncie już sześć. On i jego koledzy zupełnie nie trafili tego wieczora z dyspozycją.
Fatum zażegnane
Zespół w niebieskich trykotach z pewnością miał jeszcze z tyłu przegrany w niewyjaśnionych okolicznościach w marcu mecz z GDA. Wówczas Home do przerwy prowadziło 4:0, a jeszcze w 40 minucie 5:2. Katastrofa w ostatnich dziesięciu minutach okazała się początkiem passy porażek. Teraz złe duchy wspomnienia udało się wreszcie zatrzeć, bo pomimo że Amber zdobyło jeszcze 3 gole, to triumfu "Brokerzy" nie pozwolili wypuścić. Tak ważnego, bo pierwszego wiosną i dającego wyjście z ostatniej lokaty w lidze A.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=A8gsRjQKCBI
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.