Sędzia:
-
Video:
Jako tako
Po niecałych 4 minutach gry rezultat brzmiał już 2:0 na korzyść SensusMed, więc przewidywanie jego wysokiego zwycięstwa nie było nieuzasadnione, zwłaszcza że rywal prezentował się tego dnia niespecjalnie. Pomimo to Łukaszowi Wójsowi udało się zdobyć bramkę kontaktową i taki stan utrzymywał się prawie do zmiany stron. Dopiero w 23 i 24 minucie dystans zwiększyli kolejno: Damian Wieczorek oraz Kamil Adamski.
Znowu to zrobili!
Chyba będą musieli opatentować to niecodzienne zagranie Canarinhos. Po zagrywce Kamila Adamskiego dokładnie dwa tygodnie temu przeciw Zakręconemu Rogalowi, jego wyczyn skopiował w poniedziałkowy wieczór, bardzo dobrze zresztą prezentujący się przez cały mecz, Mateusz Wąż. O czym mowa? O golu bezpośrednio z rozpoczęcia gry. Różnice? Adamski uderzył na początku spotkania mocno w prawe okienko, Wąż wykazał się techniką i podkręcony strzał wpadł na starcie drugiej odsłony za kołnierz bramkarza w okienko lewe. Sami gracze w żółtych strojach chyba poczuli, że będziemy czekać na kolejne podobne uderzenia i w drugiej połowie jeszcze dwukrotnie chcieli je powtórzyć, choć trzeba przyznać, iż kolejne próby były tyleż nieudane, co pozbawione sensu.
Znowu znowu to zrobili
To już trzecia potyczka z rzędu, w której SensusMed Canarinhos notuje po stronie zysków dwucyfrową liczbę skutecznych uderzeń. Dzięki temu drużyna po raz pierwszy w sezonie wskoczyła na fotel lidera D3, mając teraz o jedną bramkę lepszy stosunek goli aniżeli Bruta. Tydzień temu to ci drudzy bilans mieli korzystniejszy o jedną zdobytą bramkę. Walka o tytuł mistrza, a przede wszystkim sam mecz między współliderami (za nieco ponad dwa tygodnie) zapowiada się pasjonująco.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=cV7B8kcEGXc
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.