Sędzia:
-
Video:
Żadne fajtłapy
Już pierwsza akcja formalnych gospodarzy zakończyła się bramką Jarosława Lipienia. Dla wielu początek był zaskakujący, ale obserwując spotkanie było to zdecydowanie złe określenie. W 9 minucie wyrównał co prawda Marcin Lejawka, ale zespół Fightłap prezentował się wręcz imponująco raz po raz konstruując ciekawe ataki i wyraźnie naciskając Olszę. Trudno było uwierzyć, że taka ekipa zamyka tabelę ligi.
Trochę szczęścia
Po raz kolejny znać o sobie dało porzekadło o sprzyjaniu farta tym lepszym. Lepszym przynajmniej według pozycji w tabeli. FC Olsza II również interesująco grała w przodzie, ale nie grzeszyła skutecznością. Nie inaczej było też w 30 minucie, gdy w doskonałej sytuacji świetną interwencją wykazał się golkiper. Jego jednak pech w tym, że ze szczęśliwą dobitką pospieszył Tomasz Kmiecik i to rozwiązało małą sakiewkę z bramkami.
Kontrowali
Na 3:1 szybko poprawił Jarosław Wójcik i Olsza II mogła skupić się na kontrowaniu odkrywającego się rywala. Ta taktyka zdała egzamin i po dwóch bramkach Piotr Żbika było już 5:1. W końcówce - zupełnie zasłużenie - odpowiedzieć zdołał z kolei Kamil Hrabia, ale kropkę nad 'i' postawił jeszcze Kmiecik.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=p5SvlWF9I6U
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.