Sędzia:
-
Video:
Dobrych kilka minut
Gracze Amadeusa z animuszem przystąpili do tego spotkania i od pierwszego gwizdka ruszyli do zdecydowanych ataków. Przeważali niemal przez całą pierwszą odsłonę meczu, często stwarzając zagrożenie pod bramką Kudełki, który jednak był dobrze dysponowany i ani razu nie dał się zaskoczyć w tej części gry. Wyborną sytuację miał przy stanie 0:0 Grzegorz Opyd, który jednak zamiast do pustej bramki trafił w słupek. Po pierwszym golu dla Chłopów akcje ofensywne Amadeusa straciły na intensywności i sytuacja ta nie uległa już zmianie do końca meczu.
Zachwycili fanów
Pierwszy gol ewidentnie dodał Chłopom skrzydeł. Gracze w granatowych koszulkach rzadko schodzili odtąd z połowy rywali, a niesieni dopingiem przybyłych kibiców przeprowadzali swoje ataki z entuzjazmem i rozmachem. Udało im odnieść efektowne zwycięstwo, które pozwoliło im zanotować awans w tabeli aż o siedem lokat.
Powrót
W barwach Chłopów mogliśmy zobaczyć po długiej przerwie Konrada Banasia, który ostatni raz na FLSowych boiskach pojawił się w październiku ubiegłego roku. Strzelił dwie bramki, zanotował dwie asysty, przez cały mecz będąc przy tym bardzo aktywnym. Jeśli tylko będzie się pojawiał na murawie częściej, to Chłopy będą miały z niego dużo pożytku.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=4e5e5DUPf6U
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.