JogaBonito

JogaBonito

Data:

20-04-2017 / 00:00

3 - 3

Sędzia:

-

Video:

Skuteczne kontry

Gracze JogiBonito od pierwszych minut grali z faworyzowanym rywalem niezwykle ambitnie, walcząc o każdy metr boiska. Już w drugiej minucie Maciej Preczinger dał prowadzenie swojej ekipie, które udało się utrzymać niespełna kwadrans. Mimo iż Korkociagi częściej atakowały, to jednak zawodnicy JogiBonito wyprowadzali niezwykle groźne kontry, z których przed przerwą jeszcze dwie przyniosły pożądany skutek w postaci bramki. Po pierwszej połowie, niżej notowany zespół prowadził 3:1

O pełną pulę

Szybko strzelony gol kontaktowy, zaraz na początku drugiej połowy, przez Tomasza Gromadzkiego zwiastował sporo emocji w kolejnych minutach. Tych rzeczywiście nie brakowało, ale bramka padła już tylko jedna - ponownie Gromadzki, tym razem skutecznie wykorzystał rzut karny. Obie drużyny walczyły o pełną pulę, ale dobrze dysponowani obaj bramkarze nie dali się już pokonać. Należy zwłaszcza podkreślić dyspozycje, stojącego między słupkami JogiBonito, nominalnego gracza z pola Rafała Dubisza, który z nietypowej dla siebie roli znakomicie się wywiązał.

Niewykorzystana szansa

Remis, choć sprawiedliwy, nie może być w pełni satysfakcjonujący dla żadnej ze stron. JogaBonito nadal znajduje się w strefie spadkowej, z kolei Korkociagi nie wykorzystały szansy na awans na fotel lidera Ligi C1. Tym samym, zespół Jacka Gabrysia potwierdził, że choć z najsilniejszymi rywalami często jest górą, to jednak miewa problemy z teoretycznie słabszymi przeciwnikami.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=klJJBQvcw_I

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

 

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!