Pokonać outsidera

Galeco Team do tego meczu przystępowało z kompletem punktów, natomiast Fightłapy to spore rozczarowanie i zamykają ligową stawkę z zerowym dorobkiem. I trzeba przyznać, że przedmeczowe przewidywania sprawdziły się w 100 procentach bo już od początku widać było kto będzie w tym spotkaniu dyktował warunki.

Do pierwszej bramki

Fightłapy początek meczu miały bardzo nerwowy. Nie potrafili utrzymać piłki i wydostać się spod pressingu Galeco Team. Mimo, że później opanowali stres, wyglądali lepiej to i tak bramki dla Galeco wydawały się kwestią czasu. I tak było w rzeczywistości. W 12. Minucie Grzegorz Torba otworzył wynik meczu, a następne gole padły w odstępie 120 sekund.

Wygrana bez przeszkód

Druga połowa miała bardzo podobny przebieg, z tym, że obydwie drużyny grały jeszcze bardziej ofensywnie. Prawie nie istniał środek pola przez co było bardzo dużo sytuacji strzeleckich. Galeco Team trafiło do siatki siedem razy, czym przypieczętowało dwucyfrowe zwycięstwo, natomiast Fightłapy stać było tylko na jedną bramkę.

VIDEO

 http://www.youtube.com/watch?v=wpNgOEreVGU

Link do galerii w "Zdjęcia Google"