Sędzia:
-
Video:
ZASKAKUJĄCY POCZĄTEK
Przegrywający do tej pory wszystkie trzy wiosenne spotkania YOHO Cats od początku szukali szans na upragnione przełamanie i zdobycie swoich pierwszych punktów. Zawodnicy w pomarańczowych koszulkach w pierwszej części gry wykazali się dobrą skutecznością i dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Najpierw otwierającego wynik gola zdobył Marek, na którego zdołał odpowiedzieć jeszcze Lair, jednak w tej sytuacji skuteczną ripostą popisali się Karasiński i Michalczyk, co dawało nadzieję na wymarzone zwycięstwo.
ZDOBYŁ WSZYSTKO
Wyborny mecz w szeregach wiosennego debiutanta zagrał wspomniany już wyżej Jean Pierre Lair. Zawodnik ten poniedziałkową potyczkę okrasił dwoma golami, do których dorzucił identyczną liczbę asyst. To z kolei pozwoliło mu zdobyć tytuł zawodnika spotkania, a do całego swego dorobku dopisał jeszcze żółty kartonik, którym ukarany został za popełnione przewinienie.
UPRAGNIONE PRZEŁAMANIE
Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla Big Time Kraków, które szybko nadrobiło jednobramkową stratę i na kilka minut przed końcem cieszyło się ze skromnego prowadzenia. Tego jednak nie udało się utrzymać do końca, a ostatnie słowo należało do YOHO Cats. Katem zawodników w niebieskich koszulkach okazał się Dawid Śmieja, który swoim trafieniem zapewnił "Pomarańczowym" bezcenny punkt. Tym samym przerywają oni serię trzech porażek z rzędu i awansują w tabeli o jedną lokatę.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=fx8a0LK3LHE
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.