WYBORNY KWADRANS

Fenomenalnie ważne dla układu tabeli spotkanie rozpoczęło się dla Pelikanów, które po pierwszym kwadransie gry mogły cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia. Spory wpływ na udany początek miał Maciej Bogacz, którego dwie asysty stały się kluczem do trafień autorstwa Kamila Ruchały. Tym samym doświadczony FLSowy team osłabiony co prawda brakiem braci Mietzów udowodnił, że w poniedziałkowy wieczór powalczy o pełną pulę.

ODROBILI Z NAWIĄZKĄ

Druga połowa fenomenalnie rozpoczęła się dla Pelikanów, które po minucie gry zwiększyły swoją przewagę dzięki golowi Macieja Cięciela. Kiedy wydawało się, że bramka ta zapewni "Błękitnym" ważne zwycięstwo, do głosu doszło ABB IT, które nie dość, że odrobiło poniesione straty, to jeszcze w końcówce objęło skromne prowadzenie dzięki pewnemu wyegzekwowaniu rzutu karnego przez Dziurskiego.

SPUDŁOWANA PIŁKA MECZOWA

Pomimo uważnej gry w defensywie ABB IT nie utrzymało skromnej zaliczki i w końcówce straciło bramkę dającą Pelikanom upragnione wyrównanie. Pomimo udanej gonitwy team braci Mietzów postanowił w końcówce zaatakować i zdobyć komplet punktów. Okazją do tego stał się rzut karny odgwizdany w ostatniej minucie spotkania, jednak ku uciesze zawodników w białych strojach egzekwujący go Maciej Cięciel uderzył nad poprzeczką, a oba teamy opuściły obiekt przy ulicy Ptaszyckiego z jednym "oczkiem".

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=OjPwoLOfqvk

Link do galerii w "Zdjęcia Google"