"BEZ IWANA ... TEŻ SIE DA!"

Z pewnością na pozycji faworyta przed poniedziałkową potyczką nie mogliśmy stawiać Rzezimieszków i Łobuzów, którzy wciąż zagrożeni byli spadkiem na czwarty szczebel rozgrywkowy. Zawodnicy w żółto-czarnych strojach nie dość, że musieli "stawić czoła" znajdującemu się na podium Adgosklep.pl, to jeszcze do potyczki tej przystępowali bez najlepszego strzelca Iwana Polakowa. Jego miejsce już na samym początku zajął Kazimierz Barnowski. Szybka bramka dawała nadzieję, że uda się zastąpić wybornego napastnika i jak równy z równym powalczyć o ligowe punkty.

OSTRA WALKA

Kiedy tuż przed przerwą o gola na wagę prowadzenia pokusił się Marcin Grzybowski jasnym stało się, że druga połowa przyniesie sporą dozę piłkarskich emocji. Obie drużyny postawiły na ofensywny, ale i twardy, nieustępliwy futbol, który powodował wiele fauli w środkowej strefie boiska. Zaowocowało to dwoma żółtymi kartkami dla zawodników Adgosklep.pl, które nie ułatwiały skutecznego pościgu. Dwa szybkie trafienia Szczepana i bramka Kicińskiego sprawiły, że sensacyjny rezultat stawał się co raz to bardziej prawdopodobny.

ZBYT PÓŹNY ZRYW

Ostatni kwadrans należał już do zawodników Adgosklep.pl, którzy błyskawicznie wręcz odrabiali poniesione wcześniej straty. Na spore pochwały zasługuje Jakub Grudzień. Gracz ten w niecałe pięć minut skompletował hattricka i dał nadzieję na wywalczenie przez swoją drużynę chociażby remisu. Świetną riposta popisał się jednak Bartosz Mikołajczyk. Stoper Rzezimieszków i Łobuzów w samej końcówce pokonał Miłosza ... Mikołajczyka pozbawiając rywali złudzeń o jakiejkolwiek zdobyczy. Tym samym team Szczepana zwiększył swoją przewagę nad strefą spadkową do sześciu punktów i pewnie kroczy do pozostania na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Poniedziałkowi przegrani tracą szansę na wywalczenie pozycji lidera, jednak wciąż pozostają na najniższym stopniu podium.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=er-jZw_sc80 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"