Dobra seria

Zespół SoInteractive SA wygrał już trzecie spotkanie z rzędu i po raz kolejny zrobił to w dobrym stylu. Na uwagę zasługuje zwłaszcza postawa SoInteractive w defensywie, która w każdym z tych meczów tylko raz pozwoliła się zaskoczyć rywalom. Dobra postawa ma oczywiście przełożenie na miejsce w tabeli, w której gracze w fioletowych koszulkach zanotowali awans już na czwarte miejsce.

Gol do szatni

Pierwsza część tego spotkania była bardzo wyrównana, a żadnej ze stron nie udało się zdecydowanie przejąć inicjatywy. Sytuację zmieniła 25. minuta i gol SoInteractive SA na 2:0 tuż przed gwizdkiem kończącym tą część gry. Stracona bramka podcięła skrzydła zawodnikom Czarnego Lotosu, którzy dali się zepchnąć w początkowych fragmentach drugiej odsłony do defensywy i w efekcie stracili dwie kolejne bramki, na które udało się odpowiedzieć tylko honorowym trafieniem Konrada Wiernickiego.

Nieskuteczni

Czarny Lotos przegrał ten mecz bardzo wysoko, ale wcale tak nie musiało być. Jednak gracze Lotosu raz za razem marnowali stwarzane przez siebie okazje, ale trzeba przyznać, że mieli też w tym meczu sporo pecha, ponieważ trafili na bardzo dobrze dysponowanego bramkarza SoInteractive, a ponadto w kilku sytuacjach zamiast do siatki, trafiali w obramowanie bramki. Końcowy wynik na pewno jest gorszy od gry Czarnego Lotosu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=ZhxCm4BA7uI

Link do galerii w "Zdjęcia Google"