Zgodnie z założeniami

Drużyny znajdują się na przeciwległych biegunach ligi C3 i wynik zawodów od samego początku zaczął to potwierdzać. W 2 oraz 4 minucie swojego pierwsze gole tego dnia zanotował Ziółko, więc La Furia Roja od samego początku mogła grać spokojnie. Kolejnego gola Marcin Hajduk zdobył dopiero kwadrans później, ale na przerwie i tak mieliśmy 0:6.

Rządy panów "Z"

Mateusz Ziółko hattricka ustrzelił już przed zmianą stron. Po niej... dołożył drugiego. Łącznie ma już na koncie 24 trafienia, w tym momencie pewnie zmierzając po tytuł króla strzelców. Oprócz niego w Furii wtorkowego wieczora wyróżnił się Łukasz Zatoń, który w defensywie był nie do minięcia. Często przecinał akcje w najważniejszych momentach, a także rozpoczynał dokładnymi wyprowadzeniami działania zaczepne.

Niepotrzebna interwencja

Nieprzyjemny dla "Hiszpanów" incydent obejrzeliśmy na 8 minut przed końcem spotkania. Przy jednej z kontr FC Butchers wyjściem za pole karne swój zespół próbował ratować bramkarz Maciej Pastucha. Niestety dla niego, próbę lobu zablokował ręką, więc sędzia musiał mu pokazać czerwoną kartkę. Zupełnie niepotrzebne osłabienie i tak skończyło się sprytnym golem Pawła Brzuzego bezpośrednio z rzutu wolnego. Sytuacji Butchers jednakże w żaden sposób to nie zmieniło...

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=xSSZqskxwIQ

Link do galerii w "Zdjęcia Google"