Sędzia:
-
Video:
DOBRE ZŁEGO POCZĄTKI
Poniedziałkowe spotkanie fenomenalnie rozpoczęło się dla Rzezimieszków i Łobuzów, które już po pięciu minutach mogły cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia. Gol Kazimierza Barnowskiego zdobyty tuż po rozpoczęciu gry, jak i trafienie Iwana Polakowa dawały nadzieję na zgarnięcie pełnej puli, co jak się później okazało stało się bardzo trudnym i wymagającym zadaniem.
PRZEJĘLI INICJATYWĘ
Mimo absencji etatowego golkipera Czarny Lotos po lekko mówiąc nienajlepszym początku powrócił na właściwe tory i szukał szans do zdobycia premierowego trafienia. Zawodnicy w białych koszulkach nie dość, że jeszcze w pierwszej części gry potrafi odrobić poniesione na początku sprawy, to jeszcze na zasłużoną przerwę udali się przy dwubramkowym prowadzeniu. Nie mała w tym zasługa Wojciecha Żądło, którego dwa gole i jedna asysta pozwalały z nadzieją wyczekiwać drugich dwudziestu pięciu minut.
OFENSYWNY FESTIWAL
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i obie drużyny wciąż preferując ofensywny futbol dokładały do swojego konta kolejne trafienia. Katem Rzezimieszków i Łobuzów okazał się Konrad Wiernicki. Jego pięć bramek zdobytych w ostatnim kwadransie całkowicie odebrało wiosennemu beniaminkowi chęci do gry i sprawiło, że to Szczepan i spółka opuszczają obiekt Com-Com Zone pokonani. Czarny Lotos dzięki triumfowi przerywa serię trzech porażek z rzędu i opuszcza strefę spadkową.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=EMIyIhODpgw
Czarny Lotos
Brak danych
Aktualnie brak danych do wyświetlenia dla tej tabeli.
Rzezimieszki i Łobuzy
Brak danych
Aktualnie brak danych do wyświetlenia dla tej tabeli.