ZOSTALI W SZATNI

Z pewnością nie tak pierwsze minuty czwartkowej potyczki wyobrażali sobie zawodnicy Weldbudu, którzy sprawiając wrażenie nieobecnych bardzo szybko skarceni zostali przez dobrze prezentujące się wiosną Czyżyny. Trzy gole zaaplikowane zawodnikom w zielonych koszulkach sprawiły, że znajdująca się na podium drużyna zbudowała sobie ogromną przewagę i pewnie kroczyła po pełną pulę.

NAJLEPSZA MOŻLIWA ODPOWIEDŹ

Po trzech szybkich ciosach do głosu doszedł Weldbud, który pragnął jak najszybciej zniwelować poniesione straty. Na wysokości zadania stanął niezawodny Marek Rapacz, który pokonując Kotarskiego wlał w serca zawodników w zielonych koszulkach nadzieje na korzystny rezultat. Z takim stanem rzeczy nie zamierzały pogodzić się Czyżyny, które niespełna sześćdziesiąt sekund później dołożyły kolejne trafienie autorstwa Krzysztofa Koniecznego, a później trafiły do siatki rywala po raz piąty, udowadniając, że znajdują się w wysokiej dyspozycji.

SKUTECZNY POŚCIG

Druga połowa przebiegała pod dyktandu Weldbudu, który skrupulatnie odrabiał poniesione straty. Na uwagę zasługuje również kontaktowa bramka golkipera - Bartłomieja Wygasia, który popisał się dobrym uderzeniem z połowy boiska. Rezultat na chwilę przed końcem ustalił Stanula, sprawiając, że obie drużyny udają się na świąteczną przerwę z jednopunktowym dorobkiem. Tym samym pozostają one na swoich lokatach i wciąż walczą o miejsce na ligowym "pudle". Z takiego rezultatu cieszą się ekipy Doitbetter.pl i Piratów, które dzięki wygranym uciekają najgroźniejszym przeciwnikom.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=7AdmlgNvfUE

Link do galerii w "Zdjęcia Google"