XXXIV

XXXIV

Data:

13-04-2017 / 00:00

10 - 1

Sędzia:

-

Video:

Wyciągnięte wnioski

Dwa ostatnie mecze XXXIV rozstrzygały się w samej końcówce, ale tylko jedno z nich zakończyło się happy-endem dla graczy w białych koszulkach. Tym razem "34-ka" chciała uniknąć nerwówki, a pamiętając o tym, że Piomet potrafił urwać punkty TEB-owi, nie było mowy o lekceważeniu przeciwnika. Już w piątej minucie prowadzenie faworytowi dał Jacek Okarmus, a jeszcze przed przerwą dwie bramki dołożył Tomasz Świder.

Tylko honorowa

Po przerwie XXXIV skrupulatnie podwyższała prowadzenie, a licznik bramek zatrzymał się na dziesięciu. Przewaga graczy w białych trykotach nie podlegała dyskusji, choć Piomet starał się odgryzać. Beniaminek zwłaszcza w pierwszej połowie stworzył sobie kilka dogodnych okazji, ale dobrze dysponowany Karol Hartabus przez długi czas nie dawał się pokonać. Piometowi udało się jednak zdobyć honorową bramkę, gdy na siedem minut przed końcem meczu Szymon Rudzik trafił do bramki rywali.

Trzy mecze, trzy porażki

Nie mogą dobrze wspominać potyczek z XXXIV zawodnicy beniaminka. Piomet tylko w pierwszym bezpośrednim meczu tych drużyn, jesienią 2014 roku, nawiązał równorzędną walkę z tym rywalem, choć i tak skończyło się minimalną porażką. W dwóch ostatnich pojedynkach, "34-ka" była już zdecydowanie lepsza, wygrywając oba spotkania z łącznym bilansem bramek 24:1. Aż dziesięć z tych goli było autorstwa Tomasza Świdra, który w pierwszym meczu tych drużyn nie wystąpił.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=7d9yF7Z963I

Link do galerii w "Zdjęcia Google"

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!