Sędzia:
-
Video:
Pogrom na początek
Pewnie przed pierwszym gwizdkiem spotkania z Fightłapami, gracze Big Time Kraków nie spodziewali się, że wygrana przyjdzie im tak łatwo. Tym bardziej, że po drugiej stronie było kilku zawodników z przeszłością w FLS i to w nich raczej należało upatrywać faworyt. Było jednak inaczej, a międzynarodowe towarzystwo Big Time udanie przywitało się z ligą, od razu aplikując rywalom dwucyfrową liczbę bramek.
Fatalne błędy
Przewaga Big Time Kraków w tym meczu ani przez moment nie podlegała dyskusji, natomiast Fightłapy spokojnie mogły uniknąć aż tak wysokiej porażki. Gracze tej drużyny kilka bramek po prostu sprezentowali rywalom, popełniając proste błędy przy wyprowadzaniu piłki z okolic własnego pola karnego.
Na osłodę
Niejako na otarcie pozostaje Fightłapom piękna bramka Tomasza Koska, ustalająca wynik tego spotkania. Wspomniany strzelec precyzyjnie uderzył piłkę z rzutu wolnego, która wylądowała w okienku bramki rywali, a bramkarz Big Time mógł tylko ją odprowadzić wzrokiem.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=NWLPvBxgKMw