Sędzia:
-
Video:
Wolej Koska
Co prawda jako pierwsi do bramki przeciwnika trafili Galaktikos, ale więcej powodów do radości w pierwszej połowie mieli gracza Fightłap. Przede wszystkim to oni ostatecznie prowadzili po 25 minutach 2:1, ale też mogli się cieszyć z kapitalnego uderzenia Koska. Napastnik oznaczony numerem 9 trafił idealnie w zagrywaną przez kolegę piłkę i popisał się fantastycznym wolejem.
Odwrócone losy
Fightłapy źle rozpoczęły drugą odsłonę i nie dość, że straciły to, co wypracowały przed przerwą już 2 minuty po wznowieniu gry, to jeszcze po kolejnych 120 sekundach sami byli zmuszenie odrabiać straty. Galaktikos wystarczyły więc cztery minuty, by odwrócić losy spotkania i po raz drugi wyjść na prowadzenie.
Bramkarz nie pomógł
Fightłapy nie załamały się niekorzystnym obrotem spraw na początku drugiej połowy i raz jeszcze odrobiły stratę. Z remisu gracze w czarnych koszulkach cieszyli się jednak tylko minutę, bo błyskawicznie odpowiedział Dulański. Jak się okazało było to zwycięskie dla Galaktikos trafienie, bo Fightłapy mimo starań po raz trzeci już do remisu nie doprowadziły. W ostatniej akcji w pole karne powędrował nawet bramkarz "Czarnych", ale i on nie pomógł. Galaktikos zanotowali więc pierwszą w sezonie wygraną.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=8zcFsnUhWb8
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.