Błędy, błędy

Zespół 7 Up nie wyglądał źle na tle Galeco Team i mógł pokusić się o zdobycz punktową w tym spotkaniu. Niestety, od samego początku ogromnym kłopotem była postawa defensorów przy wyprowadzaniu akcji. Gracze w zielono-białych strojach skutecznie przerywali ataki przechwytując, lecz mieli niezrozumiałe kłopoty z wyjściami. W konsekwencji momentalnie tracili futbolówkę w okolicach swojego pola karnego i zapraszali przeciwników do strzelania bramek. Przynajmniej dwie z czterech w pierwszej części padły po takich właśnie błędach.

Złapali rytm

Na trzy minuty przed pauzą przegrywający zanotowali wreszcie swojego gola. Po długim wyrzucie Sebastiana Midera świetnie zachował się Rafał Raczyński: dokładne przyjęcie, wygrany pojedynek bark w bark i pewny strzał obok Mateusza Buryły. To pokazało jego współpartnerom, iż można pokusić się o dużo lepszą grę. Dowodem 35 minuta, gdy Raczyński zdobył drugiego gola i jego drużyna zaczęła istotnie straszyć GT.

Odzyskali kontrolę

Przez kilka minut trwał pewien klincz, podczas którego jedni i drudzy nie mieli zamiaru specjalnie ryzykować, bo to mogło oznaczać duże kłopoty w końcówce. Wyrwać z niego udało się wreszcie Galeco, gdy do sieci strzelił Kamil Radłowski. co dało uspokojenie w ostatnich fragmentach. Bramka Szymona Rączki zaś jedynie dopełniła formalności.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=MevoshRoko0 

Link do galerii w "Zdjęcia Google"