Zapowiadało się ciekawie...

Spotkanie Sensusmed Canarinhos z Interem zapowiadało się bardzo ciekawie, bo po niezbyt udanym dla jednych, jak i drugich sezonie jesiennym, obie ekipy dobrze weszły w rozgrywki wiosenne, wygrywając dwa pierwsze mecze i tracąc w nich bardzo mało goli. Czwartkowe spotkanie miało być więc potwierdzeniem ich wysokiej formy.

... i Było ciekawie

Spotkanie pod względem emocji nie zawiodło. Początkowo wszystko układało się po myśli Interu, który po golach w 10 i 19 minucie objął dwubramkowe prowadzenie. Na przerwę "Niebiescy" schodzili jednak z tylko jedną bramką przewagi, bo na dwie minuty przed końcem połowy kontakt Canarinhos złapali za sprawą kapitana Tomasza.

Zabójcze cztery minuty

O wygranej Sensusmed Canarinhos zadecydowały cztery minuty, pomiędzy 34 a 37. Wtedy zawodnicy w żółtych koszulkach zdobyli trzy gole i odwrócili losy spotkania. Ostatecznie sięgnęli po trzy punkty, a wygrywając 4:3 usadowili się na pozycji lidera Ligi D3.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Gx9-NydU2SA

Link do galerii w "Zdjęcia Google"