MISTRZOWSKIE OTWARCIE

Podtrzymać dobrą passę po ostatniej wygranej nad Osiedlem Fi chcieli Aqua Fighters, którzy od początku przejęli boiskową inicjatywę w starciu z Calcio & Birra Kraków. Na efekty tego stanu rzeczy nie trzeba było czekać zbyt długo i już po sześćdziesięciu sekundach gry drużyna ta mogła cieszyć się ze skromnego prowadzenia. Gol Alexandra Pawłowskiego dawał nadzieję na dobre ofensywne spotkanie i ambitną walkę do końcowego gwizdka o zgarnięcie bezcennej dla układu tabeli pełnej puli.

DOPIĘLI SWEGO

Po zebranym na samym początku ciosie do gry powróciło Calcio & Birra Kraków, które próbowało znaleźć sposób na pokonanie dobrze dysponowanego tego dnia Burmana. O ile bramkarz ten kilkukrotnie w pojedynkach z ofensywą zawodników w biało - niebieskie pasy wychodził obronną ręką, o tyle tuż przed kończącym pierwszą połowę gwizdkiem był zmuszony skapitulować. Dobre wykończenie akcji przez Orłowskiego sprawiło bowiem, że obie drużyny na zasłużoną przerwę udały się przy wyniku remisowym, co zapowiadać musiało spore emocje.

RAZ... DWA ... TRZY!

Jaki jest sposób na zgarnięcie pełne puli? Strzelenie trzech bramek i wzorowa defensywna gra. Tą droga poszli we wtorkowy wieczór zawodnicy Calcio & Birra Kraków, którzy nie dopuszczali do straty kolejnego gola, a sami wyprowadzali zabójcze kontry, które w końcowym rozrachunku przyniosły aż trzy trafienia. Tym samym polsko - włoska drużyna odnotowuje udany FLSowy start zdobywając cztery punkty w trzech meczach. O oczko mniej ma Aqua Fighters, które z pewnością już w kolejnym spotkaniu spróbuje powrócić na właściwe tory.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=rEmEHVzR9lg

Link do galerii w "Zdjęcia Google"