Sędzia:
-
Video:
Załatwili sprawę
Na mecz z FC Butchers zespół eLCe pojawił się w zaledwie sześcioosobowym składzie, ale nie przeszkodziło to w odniesieniu pewnego zwycięstwa. Gracze w czerwonych koszulkach kwestię trzech punktów rozstrzygnęli w pierwszych 25 minutach, kiedy to pięć razy umieszczali piłkę w siatce rywala, nie tracąc przy tym żadnej bramki.
Mało aktywni
Drużyna FC Butchers nieco przespała pierwszą część tego spotkania. "Filmowcy" mieli spore kłopoty ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką Osieckiego, a gdy dochodzili już do sytuacji strzeleckich, to uderzali zbyt lekko, aby bramkarzowi eLCe sprawić kłopot ze złapaniem piłki. Również defensywa nie funkcjonowała tak jak należy, a rywale mieli sporo okazji do podwyższenia wyniku.
Mieli swoje pięć minut
Po zmianie stron gracze FC Butchers prezentowali się już zdecydowanie lepiej i postawili przeciwnikom dużo cięższe warunki. Między 30 a 34. minutą udało im się strzelić trzy bramki, dwie po fatalnych błędach defensywy eLCe, i pojawiła się niespodziewanie szansa na punkty. Tę jednak pogrzebał...Paweł Brzuzy, który w 40. minucie starał się przeciąć lot piłki, ale interweniował na tyle pechowo, że ta wpadła do bramki i eLCe ponownie odskoczyło na bezpieczny dystans.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=HQO9IkfRFWo
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.