DOPIĄŁ SWEGO

W derbach miasteczka AGH pierwsze minuty nie przyniosły upragnionego trafienia i obie drużyny o pełną pulę walczyły wciąż przy utrzymującym się bezbramkowym remisie. Z dobrej strony pokazał się Paweł Markowski. Zawodnik Cybermachiny G. Pub raz po raz nękał bramkę rywala i tylko dobra dyspozycja Toporowskiego ustrzegła Żymłę przed stratą gola. Sztuka ta udała się dopiero tuż przed zmianą stron, dzięki dobremu podaniu Górala co pozwalało z nadzieją wyczekiwać drugich dwudziestupięciu minut.

ASYSTENT DOSKONAŁY

Poczatek drugiej połowy przyniósł ataki Żymły Siermięgi, która za wszelką cenę jak najszybciej chciała doprowadzić do wyrównania. W ich poczynaniach zabrakło jednak boiskowej skuteczności, dzięki czemu Dybała mógł wciąż legitymować się czystym kontem. Wtedy też przypomniał o sobie jego kolega z zespołu Kacper Kęska. Jego dwie fenomenalne asysty pozwoliły Cybermachinie G. Pub podwyższyć rezultat i bardzo przybliżyć się do ważnej dla układu tabeli wygranej.

WZIĘLI REWANŻ

Pomimo niekorzystnego rezultatu Żymła Siermięga nie złożyła broni i w końcówce postanowiła powalczyć o jak największe zniwelowanie strat. Najpierw premierowego gola zdobył Kapera, a potem drugie trafienie dorzucił Mikołajczuk. Było to jednak wszystko na co było stać tego dnia zawodników w zielonych koszulkach i tym samym to Cybermachina G. Pub wzięła rewanż za jesienną porażkę 0:3 i zameldowała się tym samym na najniższym stopniu podium.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=ewzRLTdJbAQ

Link do galerii w "Zdjęcia Google"