Sędzia:
-
Video:
NIEWYKORZYSTANE OKAZJE...
Debiutujące od tego sezonu na FLSowych boiskach Galaktikos próbowało od pierwszych minut wyjść na prowadzenie w starciu z doświadczonym 7UP. Zawodnicy w białych koszulkach stworzyli sobie kilka fenomenalnych okazji, jednak żadna z nich nie przyniosła zmiany wyniku. Co nie udało się jednym - wykorzystali drudzy. Gol Tomasza Wiesnera po asyście Raczyńskiego dał ekipie Marcina Bajorka nadzieję na zmazanie plamy po premierowej porażce i dopisanie do swojego konta bezcennych punktów.
ODROBILI Z NAWIĄZKĄ
Kolejne minuty nie przyniosły zmiany rezultatu i oba zespoły mogły udać się na przerwę przy minimalnym prowadzeniu 7UP. Pierwsze fragmenty drugiej części gry należały jednak do Galaktikos, w których szeregach prym wiódł Michał Kościelniak. Jego dwie bramki pozwoliły nie tylko odrobić poniesione na początku straty, ale i zbudować przewagę, która miała przynieść upragnione przełamanie. Boiskowa rzeczywistość tym razem okazała się jednak zgoła odmienna ...
WYSZARPALI ZWYCIĘSTWO
O tym że zawsze należy grać do końca przypomnieli zawodnicy 7UP. Ostatnie pięć minut poniedziałkowej potyczki należało do zawodników w biało-zielonych pasach, którzy "poczuli wiatr w żagle" i raz po raz nękali bramkę Kościa. Wszystko to przyniosło założony skutek i kiedy na pięć minut przed końcem wyrównał Wiesner wydawało się, że oba teamy podzielą się punktami. W ostatnich sekundach o gola na wagę trzech punktów pokusił się Piotr Raczyński, sprawiając tym samym, że to 7UP może cieszyć się z pierwszej wiosennej zdobyczy. Zaliczające spory falstart Galaktikos wciąż z zerowym dorobkiem znajduje się w dole ligowej klasyfikacji.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Ikn0mIoa5cQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.