Sędzia:
-
Video:
Historyczne trafienie
Wiele radości graczom Diamond sprawiła pierwsza bramka, którą w trzeciej minucie zdobył Karol Baran. Po porażce bez zdobytego gola z Sensusmed Canarinhos tydzień temu wreszcie udało się otworzyć strzeleckie konto w FLS. Co więcej, była to przesłanka do tego, że oprócz trafień, na koncie drużyny mogą zagościć pierwsze punkty.
Równi sobie
To trzeci sezon GSBK w rozgrywkach Futbolowej Ligi Szóstek, więc ekipa ma już całkiem niezłe doświadczenie. Niestety, nie przełożyło się to na razie na żadne większe osiągnięcia, ale w czwartkowy wieczór "Pomarańczowi" pokazywali, że nie pierwszy raz grają na Com-Com Zone, tocząc ciekawą walkę z debiutantem. Wynik przez całe zawody oscylował wokół remisu, a GSBK tuż przed przerwą wyszło na prowadzenie 3:2 za sprawą Kacpra Kroka, jednakże dosłownie sekundy po tym wyrównał Jakub Sołtys.
Byle nie w przewadze
Choć zabrzmi to dość absurdalnie, to "Diamenty" najgorzej wyglądały, gdy musiały grać w przewadze jednego zawodnika. Gdy w 35 minucie żółtą kartkę obejrzał za zagranie ręką jeden z obrońców, to zamiast powiększyć przewagę (było 4:3), zespół w niebieskich strojach praktycznie nie stworzył żadnego zagrożenia, a także dał się zaskoczyć kontrze wykończonej przez Krzysztofa Kubika. Po powrocie ukaranego wszystko "wróciło do normy", a skompletowanie hattricka przez Łukasza Sieliwiaka (po pięknym rajdzie Tomasza Grzesika) oraz genialna postawa w bramce Jonatana Niepogody pozwoliły odnieść bezcenne zwycięstwo.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=5nv-XRxw3mQ
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.