Mała niespodzianka

Czyżyny przystępowały do tego spotkaniu po odniesionym w przekonującym stylu zwycięstwie nad Bishaką Kurdwanów. Większość śledzących wydarzenia w Lidze B1 spodziewało się zapewne łatwej wygranej i kolejnych trzech punktów na koncie. Tak się jednak nie stało i pełną pulę zgarnął niżej notowany rywal.

Zdecydowała pierwsza połowa

Już po kilku pierwszych minutach graczom w białych koszulkach udało się trzykrotnie pokonać bramkarza Czyżyn, dzięki czemu wypracowali sobie sporą zaliczkę. Byli bardzo ofensywnie usposobieni, grali z polotem, co chwila stwarzając sobie dogodne sytuacje. Systematycznie powiększyli też swoją przewagę, która po pierwszych 25 minutach wynosiła już pięć bramek. A trzeba powiedzieć, że UEFA spokojnie mogła strzelić jeszcze więcej goli, ale dobrze między słupkami Czyżyn spisywał się Łukasz Kotarski.

5 minut to za mało

Czyżyny po zmianie stron grały lepiej, miały inicjatywę i często gościły pod bramką rywali. Między 35 a 40. minutą zawodnikom Czyżyn udało się zdobyć trzy bramki, dzięki czemu możliwe wydawało się jeszcze odwrócenie losów spotkania. Wkrótce jednak, świetny tego wieczora, Rojek pokonał Kotarskiego po raz czwarty i przypieczętował wygraną swojej drużyny.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=LgFTLWoFTA0

Link do galerii w "Zdjęcia Google"