Sędzia:
-
Video:
Po ciosie
Pierwsza połowa przypomniała, że jesienią obie drużyny bezpośrednio walczyły o mistrzostwo w lidze C. Nikt nie uzyskał większej przewagi, a jedni i drudzy wyprowadzili na początek po skutecznym ciosie: na bramkę Jakuba Zdziebki odpowiedział w BKS-ie Krzysztof Groniak.
Mało aktywni
Drugie 25 minut przyniosło zdecydowaną przewagę Al Capone. Winna temu głównie słaba postawa BKS Team, który źle grał w przodzie: zawodnicy rzadko próbowali rozruszać defensywę w czarnych koszulkach, nie wychodzili na wolne pozycje, wprost mówiąc nie byli wyzwaniem dla obrońców. Gracze Capone mogli jedynie spokojnie to wykorzystać, co stopniowo czynili kolejnymi trafieniami.
Gol z przedszkola
Pod koniec starcia humory przegrywającym poprawił jeszcze Jędrzej Zegarek, ale znacznie bardziej wartą uwagi jest ostatnia akcja meczu. Jeden z jego partnerów daleko wyekspediował futbolówkę wzdłuż prawej linii bocznej. Wszyscy byli wręcz przekonani, że piłka już dawno jest poza boiskiem, więc stanęli niczym posągi. Tymczasem autu nie sygnalizowano, bo po prostu go nie było, do zagrania dotarł Groniak, podszedł do Rafała Opalucha i zwyczajnie kopnął do siatki obok spodziewającego się gwizdka bramkarza.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=AQ6ywGCKHkg
BKS Team
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
13 | |
16 | |
9 | |
- | |
1 | |
21 | |
17 |